Mark Brzezinski, Ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce odwiedził w ubiegłym tygodniu nasze miasto. Wizyta Ambasadora była okazją do przekazania zapewnień, że USA są strategicznym partnerem naszego kraju, a mieszkańcy Suwałk i regionu mogą być spokojni o amerykańskie wsparcie i pomoc.
Jak podkreślił Ambasador, Suwałki są „na ostrzu” włóczni NATOwskiej w związku z obecnością tu żołnierzy amerykańskich. Dla Amerykanów ponadto bardzo ważne są stosunki dyplomatyczne z lokalną społecznością.
Ambasador w trakcie spotkania pytał głównie o to, jak lokalna społeczność odbiera obecność amerykańskich żołnierzy.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że mieszkamy w sąsiedztwie Białorusi i Rosji, na wschodniej flance NATO. Nam bardzo zależy na obecności wojsk NATO, a w szczególności amerykańskich, by było to zauważalne dla lokalnej społeczności. To utwierdza nas w przekonaniu, że jesteśmy sojusznikami i możemy na nich liczyć. Stany Zjednoczone są dla nas gwarantem bezpieczeństwa.
Chcemy, by wojna na Ukrainie zakończyła się jak najszybciej, by móc myśleć o rozwoju tej części Europy w duchu pokoju. Mówienie o „przesmyku suwalskim” szkodzi nam w sferze gospodarczej i turystycznej. Bardzo wielu suwalskich przedsiębiorców eksportowało swoje towary na wschód. Po wybuchu wojny te rynki zostały zamrożone.
Dlatego też spytałem, czy Ambasada USA w Polsce może zainteresować amerykańskich przedsiębiorców możliwością inwestowania na terenie Suwałk i Suwalszczyzny. Zaprosiłem też Ambasadora do udziału w Forum Biznesowym Pogranicza.
Jak zapewnił w trakcie spotkania M. Brzezinski – jest świadom tego, że medialny przekaz szkodzi temu miejscu, ale z drugiej strony mieszkańcy tej części Polski mogą być spokojni, gdyż jak wielokrotnie podkreślał Prezydent USA Joe Biden, w razie agresji Rosji – do której jego zdaniem nie dojdzie – amerykanie będą bronić naszego terytorium i całego NATO i to niezależnie od tego, kto zostanie Prezydentem USA w listopadzie tego roku.