Suwalscy policjanci, po raz drugi, zatrzymali 47-letniego mieszkańca gminy Wiżajny, który kierował ciągnikiem bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości. Poprzednio mężczyzna „wpadł” we wtorek.

Suwalscy policjanci zatrzymali w miniony wtorek nieodpowiedzialnego 47-latka, który  jechał ciągnikiem z przyczepką na terenie gminy Wiżajny, mając 1,6 promila alkoholu w organizmie. Niestety mężczyzna nie wyciągnął z tego żadnych wniosków, bo dwa dni później (28.05.2020) ponownie będąc nietrzeźwym, usiadł za kierownicą swojego ciągnika.

Wczoraj do zatrzymania doszło na drodze wojewódzkiej W 655, na terenie gminy Rutka Tartak. Przed godziną 24:00 dyżurny suwalskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierowcy ciągnika rolniczego, który nieoświetlony stoi na jezdni. Na miejsce pojechali policjanci ruchu drogowego. Tam zastali kierowcę w ciągniku rolniczym, który stwierdził, że jak ,,dowieziecie 5 litrów ropy to pojadę dalej, bo paliwa zabrakło”. Policjanci w trakcie czynności ustalili, że 47-letni mieszkaniec gminy Wiżajny znajduje się pod wpływem alkoholu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu.

Mężczyzna, po raz kolejny, usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.