„Co w pierwszej chwili przychodzi mi na myśl, gdy myślę o swojej szkole? Multimedialne sale, świetne wyposażenie, duży parking, mnóstwo zajęć dodatkowych, siłownia, sala treningowa” – jednym tchem wymienia Karol Bykowski, uczeń trzeciej klasy Zespołu Szkół nr 6 w Suwałkach, a jednocześnie zawodnik Shirokuma MMA. „To miejsce, które oprócz nauki pozwala rozwijać swoje pasje – w moim przypadku mieszane sztuki walki” dodaje.
Zespół Szkół nr 6 w Suwałkach to placówka wyjątkowa. Wyjątkowa – bo od kilkudziesięciu lat rokrocznie przyciąga setki uczniów, a swoje kierunki kształcenia dostosowuje do trendów obecnych na rynku pracy. Wyjątkowa – bo łączy w sobie ogromną tradycję ze świeżym powiewem nowoczesności.
Korzenie szkoły sięgają dwudziestolecia międzywojennego, gdy w 1926 roku, jeszcze na ulicy Kościuszki, powstała Państwowa Szkoła Rzemieślniczo-Przemysłowa. Po wybuchu II wojny światowej placówka przestała istnieć, ale na nowo narodziła się już w 1947 roku – jako szkoła mechaniczna. W latach 80-tychmoże się już chwalić własnym patronem – Karolem Brzostowskim oraz nowym, przestronnym budynkiem – przy ulicy Sikorskiego.
Szkoła przez lata wypuściła na rynek pracy tysiące znakomitych specjalistów, a wśród absolwentów znaleźć można znanych polityków, samorządowców, sportowców, czy dziennikarzy.„To miejsce od zawsze miało duszę i słynęło z wyjątkowej atmosfery” zgodnie przyznają Karol Piaścik i Teresa Matulewicz, absolwenci szkoły.
Dziś atmosfera się nie zmieniła. Pozostała też dusza, o której mówią byli uczniowie. Zmienia się jednak, i to z dnia na dzień, sama szkoła. Tak nowoczesnej placówki dziś w Suwałkach nie ma: kilkanaście pracowni komputerowych i zawodowych, laboratorium do nauki języka obcego, multimedialne projektory
i laptopy we wszystkich salach, elektroniczny dziennik,wi-fi czy wysokiej jakości monitoring. Wszystko to powoduje, że komfort nauki jest naprawdę wysoki.
„Nowoczesny sprzęt to jednak nie wszystko, choć rzeczywiście nauczycielom ułatwia pracę, a uczniom – naukę” przyznaje Joanna Woronko, dyrektor Zespołu Szkół nr 6.„Dlatego duży nacisk kładziemy też na kształcenie kadry pedagogicznej i zajęcia dodatkowe – na przykład przygotowujące do egzaminów zawodowych, czy matury” – dodaje.
Co jednak dla uczniów, oprócz zdobytej wiedzy, zdanej matury i przygotowania do zawodu liczy się najbardziej?
To, by szkoła pozwalała rozwijać własne pasje i to, by tymi pasjami sama zarażała. Stąd też ogromnym zainteresowaniem cieszą się koła zainteresowań i warsztaty, których w innych szkołach… nie ma: koło filmowe, informatyczne, turystyczne, dziennikarskie, czy techniczne. „To na nich rozwijamy się kreatywnie i możemy spełniać własne ambicje” – zaznacza Karol Kowalewski z klasy drugiej.
„Do tego dochodzi też sala gimnastyczna z prawdziwego zdarzenia i pozalekcyjne zajęcia sportowe” – dodaje Kewin Czupryński z klasy trzeciej. Świetnie w międzyszkolnych rywalizacjach radzą sobie szkole reprezentacje piłkarskie, siatkarskie, czy koszykarskie, a „mnóstwo dobrego” robi też: Klub Wolontariatu, Grupa Aktywnej Młodzieży oraz Koło Młodzieży Katolickiej.
Zespół Szkół nr 6 garściami czerpie również z kasy unijnych i ogólnopolskich projektów: „Młodzi zawodowcy”, „Przyszłość edukacji zawodowej”, „Profesjonalny nauczyciel”, „Od nauki do sukcesu” i wiele innych.To między innymi dzięki takim projektom część uczniów może odbywać wakacyjne staże za granicą. Na co dzień szkoła współpracuje natomiast z uczelniami wyższymi i najlepszymi zakładami pracy w regionie, w których uczniowie odbywają praktyki zawodowe.
Szkoły zawodowe w całym kraju przeżywają dziś swoisty renesans. Kształcenie profesjonalistów zyskało nową jakość i stało się priorytetem aktualnej edukacji.
Rolę „szkoły pozytywnego wyboru”, jak głosi jeden ze sloganów placówki, z pewnością spełnia ZS 6. Jak mawiają bowiem sami uczniowie: „Jeśli chcesz życie z sukcesów spleść – wybierz Zespół Szkół nr 6”.
Artykuł promocyjny, stworzony przez
uczniów ZS 6 – uczestników warsztatów dziennikarskich.
www.facebook.com/Zespół Szkół nr 6 im K Brzostowskiego