Żeby zostać Superbohaterem niepotrzebne są ponadludzkie moce. Wystarczy… wiedza z zakresu pierwszej pomocy i znalezienie do tego odpowiednich ludzi.

Z inicjatywą szkoleń wyszedł lekarz, suwalczanin Krzysztof Murawko. Od czterech lat pracuje w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach, obecnie na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Młody lekarz chce dołożyć swoją cegiełkę na rzecz wychowania młodego pokolenia. Ma odwagę wraz
z grupą zapaleńców – ratowników medycznych i studentów Ratownictwa Medycznego w suwalskiej PWSZ przełamywać lęki dorosłych, a przede wszystkim dzieci przed udzielaniem pierwszej pomocy. Swoim pomysłem podzielił się z Grażyną Serafin. I tak po rozmowach narodziła się wspólna Akcja Suwalskiego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli i grupy ratowników. Akcją szkoleniową zostaną objęci wszyscy uczniowie klas trzecich suwalskich szkół podstawowych. Polega ona na tym, że najpierw nauczyciele przeprowadzają szkolenie teoretyczne z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Następnie w umówiony dzień do klas przyjeżdża ekipa ratowników z fantomami.
Na zakończenie studenci przygotowali quiz. I lekarz, i studenci byli mile zaskoczeni wiedzą, jaką posiadają uczniowie. Przypominali numery alarmowe, co należy mówić, kiedy zadzwoni się pod nr 112. Poznali też wiele zasad w tym jedną z najważniejszych: spokój i opanowanie.
19 grudnia akcja odbyła się w Szkole Podstawowej nr 7. Szkolenie objęło wszystkie klasy trzecie. Reporter DwuTygodnika obserwował zajęcia klas III B i C, prowadzone przez lekarza Krzysztofa Murawko i Karolinę Wieczorek, studentkę Ratownictwa Medycznego suwalskiej PWSZ.
Po takim szkoleniu żaden suwalski trzecioklasista nie będzie bał się krzyczeć: Na pomoc! Na ratunek!, tylko podejmie akcję udzielania pomocy. A kiedy to zrobi, będzie mógł siebie nazwać Superbohaterem.
Kolejna akcja planowana jest jeszcze w styczniu.