W roku 2020 Światowy Dzień Fizjoterapii obchodziliśmy 8 września. Święto to ustanowiono w 1996 roku przez Światową Konfederację Fizjoterapii, a jego celem jest podkreślenie roli fizjoterapii w leczeniu pacjentów z dysfunkcjami narządu ruchu i chorób wewnętrznych. Organizatorzy co roku wybierają inne hasło przewodnie, które promuje fizjoterapię i związane z nią zagadnienia.

O pracy fizjoterapeutów rozmawiamy z Grzegorzem Orzechowskim, suwalskim fizjoterapeutą.

– Czym aktualnie zajmuje się fizjoterapia? Z jakimi dolegliwościami najczęściej zgłaszają się pacjenci do gabinetu fizjoterapeuty?

– Fizjoterapia jak sama nazwa wskazuje (physis – natura, therapeia leczenie) zajmuje się wykorzystaniem ruchu i innych naturalnych czynników fizycznych do poprawy lub powrotu do pełnej sprawności osób, które z różnych powodów (urazów, chorób, wad wrodzonych, wieku) doznają ograniczeń ruchowych i funkcjonalnych.

Zakres schorzeń, z którymi zgłaszają się pacjenci jest bardzo szeroki. Dużą grupę pacjentów stanowią osoby skarżące się na dolegliwości kręgosłupa. Kolejni są po różnego rodzaju złamaniach, zwichnięciach czy też po zabiegach ortopedycznych. Nie sposób nie wspomnieć o osobach ze schorzeniami neurologicznymi, zwłaszcza po udarach mózgu, którzy często muszą korzystać z fizjoterapii bardzo długo.

– Uważa się, że przywracacie ludzi do sprawności, ale czy możecie pracować także zapobiegawczo?

– Jednym z zadań fizjoterapeuty są działania zapobiegające powstawaniu różnych deficytów ruchowych. W wielu przypadkach można tym schorzeniom zapobiec. Duża wiedza fizjoterapeutów na temat aparatu ruchu człowieka pozwala ocenić ryzyko wystąpienia dysfunkcji i zastosowanie działań mających na celu obniżenia ryzyka ich wystąpienia. Np. wczesne rozpoznanie wad postawy u dzieci pozwala na ich korekcję, na naukę prawidłowych nawyków ruchowych, co zmniejsza ryzyko pojawienia się dolegliwości np. bólów kręgosłupa
w dorosłym życiu.

– Dawniej pacjenci trafiali do fizjoterapeuty na zlecenie lekarza ortopedy, neurologa, reumatologa. Czy dziś mogą zwracać się z problemem zdrowotnym bezpośrednio do fizjoterapeutów? Gdzie ich szukać?

– Osoby korzystające z rehabilitacji w ramach NFZ dzisiaj również muszą takie skierowanie posiadać. Natomiast decyzję o doborze zabiegów w większości przypadków podejmuje fizjoterapeuta. Osoby korzystające z prywatnej opieki fizjoterapeutycznej takiego skierowania oczywiście nie potrzebują. Ale to nie oznacza, że bez pełnej diagnozy lekarskiej takie zabiegi wykonamy. Musimy mieć rzetelną wiedzę o stanie pacjenta, bo tylko wtedy jesteśmy w stanie skutecznie mu pomóc. Zawód fizjoterapeuty jest wprawdzie samodzielnym zawodem medycznym ale tylko, bądź aż, w ramach precyzyjnie określonych kompetencji w ustawie o zawodzie fizjoterapeuty. Do zadań fizjoterapeuty należy m.in. diagnostyka funkcjonalna, kwalifikowanie i prowadzenie fizjoterapii, kinezyterapii, masażu leczniczego czy fizjoprofilaktyki.

– W jaki sposób zostaje się fizjoterapeutą? Jakie trzeba zdobyć kwalifikacje?

– Ja uważam, że fizjoterapeutą trzeba się urodzić, bo to profesja wymagająca szczególnych cech. Praca z człowiekiem, którego życie nierzadko z dnia na dzień wywraca się do góry nogami. Wymaga dużego zaangażowania, cierpliwości i empatii. Z formalnego punktu widzenia, od wejścia w życie ustawy o zawodzie fizjoterapeuty, warunkiem zostania fizjoterapeutą jest ukończenie jednolitych, 5-letnich studiów magisterskich i uzyskanie prawa wykonywania zawodu. A potem, przez całe życie zawodowe, nauka, nauka, nauka i poszukiwanie najlepszej ścieżki postępowania z pacjentem. A każdy z nich jest inny. Potrzebna jest więc jeszcze logika, odwaga w działaniu i świadomość odpowiedzialności.

– Mówi się, że satysfakcja z poświęconego pacjentowi czasu jest nieoceniona. Co najbardziej cieszy fizjoterapeutę?

– Pozytywny efekt naszej pracy. Czasami są to – z perspektywy zdrowego człowieka – drobiazgi: pacjent nauczył się siedzieć, stać, samodzielnie jeść, albo po prostu samodzielnie podrapać się po nosie. Ja pracuję przede wszystkim z ludźmi, po przebytym udarze mózgu. Pacjent wychodzący z gabinetu na własnych nogach to naprawdę piękny widok.

– Jak wyglądała Państwa praca na początku pandemii i aktualnie? Czy działacie w pełni swoich możliwości?

– Jestem fizjoterapeutą pracującym przede wszystkim w oddziale szpitalnym, więc dla mnie zasadniczo nic się nie zmieniło. Pacjenci dotknięci udarami nie mogą czekać, dla nich każdy dzień bez fizjoterapii to mniejsza szansa na powrót do normalnego życia. Wstrzymano natomiast działanie ambulatoriów, wizyty domowe oraz działalność gabinetów prywatnych. Oczywiście był wyjątek: jeśli przerwanie terapii zagrażało pacjentowi – mogliśmy pracować. Dzisiaj działamy w zasadzie normalnie, z zachowaniem wymaganego reżimu sanitarnego.

– Czego można życzyć fizjoterapeutom?

– Samych udanych terapii. A z przyziemnych rzeczy – docenienia naszej roli w procesie terapeutycznym przez system opieki zdrowotnej.

– Dziękujemy za rozmowę

W roku 2020 Światowy Dzień Fizjoterapii obchodziliśmy 8 września. Święto to ustanowiono w 1996 roku przez Światową Konfederację Fizjoterapii, a jego celem jest podkreślenie roli fizjoterapii w leczeniu pacjentów z dysfunkcjami narządu ruchu i chorób wewnętrznych. Organizatorzy co roku wybierają inne hasło przewodnie, które promuje fizjoterapię i związane z nią zagadnienia.