Drodzy Suwalczanie
Dzisiaj chciałbym przekazać Państwu kilka informacji o przykrej dla mnie sprawie, jaką była awaria w godzinach popołudniowych i wieczornych w dniu 27 lipca br. w suwalskiej oczyszczalni ścieków.
Z oczyszczalni ścieków wpłynęło do Czarnej Hańczy przez sześć godzin ok. 2,5 tyś. m3 podczyszczonych mechanicznie ścieków. Takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca. Wszczęte w trybie natychmiastowym kontrole i procedury wyjaśniające oraz praca miejskiego zespołu zarządzania kryzysowego i powołanej zakładowej komisji dają pełny obraz tego co się wydarzyło.
Główna przyczyna tej awarii to błąd człowieka, ale także uczciwie należy stwierdzić, że system pracy i kontroli w tym zakładzie nie był doskonały. Winni już zostali ukarani – stracili pracę i stanowiska. Błędów, które zostały popełnione nie da się cofnąć, ale trzeba wdrożyć nowe procedury oraz wzmocnić monitoring i kontrolę nad procesem oczyszczania ścieków. Zapewniam Państwa, iż takie czynności zostały już podjęte.
Zaraz po ustaleniu wstępnych przyczyn i skutków tej awarii w sobotnie przedpołudnie 28 lipca przekazaliśmy do mediów specjalny komunikat. Komunikat ten wywołał dużo spekulacji i niepokoju o stan rzeki Czarnej Hańczy i jeziora Wigry oraz możliwość korzystania m.in. z kąpielisk. Faktem jest, iż spowodowało to śnięcie ok. 120 kg ryb, które w sobotę i niedzielę zostały z rzeki zebrane. PWiK zobowiązał się do zarybienia rzeki w ilości trzykrotnie większej niż ilość śniętych ryb.
Ilość ścieków, która dostała się do rzeki, nie jest obojętna środowiskowo, ale pobrane w dniu 30.07.2018 r. próby i przeprowadzone przez służby Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska badania jakości wody w Czarnej Hańczy i jeziorze Wigry dowiodły, że stan wody nie odbiega od tego sprzed awarii. Nie nastąpiło istotne pogorszenie jakości wody. Nie było również z tego tytułu zagrożenia do korzystania z kąpieli w Wigrach, a wyniki przeprowadzonych ostatnio badań bakteriologicznych opublikowanych wczoraj są korzystne. Pozostaje też kwestia kar i rekompensat za zanieczyszczenie środowiska. Ich wysokość nie jest jeszcze znana, a być może nie będzie ich wcale, bowiem Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku wydała postanowienie o odmowie wydania decyzji nakładającej obowiązek przeprowadzenia działań zapobiegawczych lub naprawczych. Trzeba też dodać, że PWiK jest ubezpieczony z tytułu prowadzonej działalności.
Wnioski z tego zdarzenia zostały już wyciągnięte, a proces oczyszczania ścieków jest pod pełną kontrolą i monitoringiem. Wszystkim miejskim jednostkom komunalnym wydałem też polecenia przeglądu i weryfikacji obowiązujących procedur oraz dokonanie analizy ryzyka.
Mieszkańców Suwałk oraz naszych gości i turystów za zaistniałe zdarzenie pragnę przeprosić.