Minęły już dwa lata od rozpoczęcia budowy obwodnicy Suwałk. Jeśli pogoda nie utrudni dokończenia prac, 17 marca budowa zostanie zakończona. To termin zapisany w umowie z wykonawcą.

Protesty mieszkańców

Na tę inwestycję suwalczanie czekali naprawdę długo. I nie czekali bezradnie; zniecierpliwieni gołosłownymi obietnicami władz zorganizowali i przeprowadzili trzy kolejne blokady miasta, które uświadomiły rządzącym, że obwodnica powstać musi. Pierwsza blokada odbyła się 6 listopada 2012 roku, zaś kolejna w pierwszy dzień wiosny następnego roku. Była to blokada muzyczna. W 20 czerwca 2013 roku blokada miała charakter sportowy i objęła ulicę Armii Krajowej i sąsiadujące z nią ronda. O Suwałkach i blokadach zrobiło się głośno w całym kraju.
Jednocześnie Społeczny Komitet Wspierania Budowy Obwodnicy Suwałk, organizator blokad, zbierał podpisy suwalczan pod petycją do polskiego rządu z żądaniem budowy obwodnicy. Dosłownie w ciągu kilku dni zebrano ich blisko 20 tysięcy(!). Listy z podpisami trafiły do najwyższych władz kraju: Prezydenta RP, Marszałka Sejmu, Premiera, ministra właściwego ds. komunikacji i innych centralnych urzędów. Pisma informujące o dramatycznej sytuacji rozjeżdżanego przez tiry miasta dotarły do wszystkich parlamentarzystów i europarlamentarzystów z Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, a więc krajów szczególnie zainteresowanych powstaniem Via Baltiki, której fragmentem jest obwodnica Suwałk.
W tym samym czasie ogromną pracę wykonał suwalski samorząd na czele z prezydentem Czesławem Renkiewiczem, który potrafił dotrzeć do „wszystkich świętych”, co walnie przyczyniło się do sukcesu w postaci pozytywnej decyzji o powstaniu obwodnicy. Oczywiście najważniejsza była determinacja mieszkańców Suwałk, bez której ta walka nie zakończyłaby się sukcesem.

Obwodnica gotowa na otwarcie?

Dziś możemy na własne oczy oglądać już nie pisma z obietnicami, ale ukończoną obwodnicę. Już wkrótce, czyli zgodnie z umową po 17 marca będzie można przejechać się obwodnicą Suwałk. Wprawdzie termin zapisany w umowie, to tylko data zakończenia prac. A obwodnica zostanie otwarta dla ruchu dopiero po oddaniu jej do użytku, ale chyba nikomu nie przyjdzie do głowy by ze względów politycznych (kampania przed wyborami do europarlamentu) narażać bezpieczeństwo suwalczan. Codziennie suwalskimi ulicami przejeżdża kilka tysięcy tirów, które stwarzają realne zagrożenie dla mieszkańców oraz niszczą ulice: Utrata, gen. Z. Podhorskiego i gen. K. Pułaskiego.