Jak połączyć nowoczesny koncept gastronomiczny, lekko nostalgiczny klimat XX-cia międzywojennego z rodem Czartoryskich i Suwałkami? To możliwe tylko dzięki prawdziwej pasji i niezwykłemu zaangażowaniu. W ten sposób powstała kawiarnio-winiarnia Pani Wina Pani Kawa, której współzałożycielką jest rodowita suwalczanka, Iwona Dębowska.

Utworzony w sercu Suwałk lokal wyraźnie sygnalizuje, że jego powstanie wynika z uwielbienia do obu tych produktów, a także chęci spotykania się z ludźmi, otaczania się dobrodziejstwami polskiej kultury i celebracji życia. Te wartości są niezwykle ważne dla właścicieli, a jednocześnie nawiązują do okresu przedwojennego, kiedy to kawiarnie i winiarnie święciły triumfy, a kobiecość zyskiwała nowe cechy – nowoczesność i siłę. „W moim odczuciu na mapie Suwałk brakowało takiego miejsca. Jednocześnie nowoczesnego i eleganckiego, ale również nostalgicznego. Chciałam żeby miało charakterystyczny kobiecy sznyt, kusiło ciepłem, obietnicą relaksu i spokoju. Zależało mi, by zapracowani suwalczanie mogli w nieśpiesznej atmosferze odpocząć od trudów dnia codziennego. Chcemy aby mogli u nas posłuchać klasycznego jazzu, porozmawiać o kulturze, czy wypróbować nowych smaków podczas cyklicznych degustacji” – wyjaśnia Iwona.

Mimo, że lokal jest na rynku niecałe pół roku, już został przyjęty przez mieszkańców bardzo ciepło, mimo, że Suwałki są najzimniejszym regionem Polski. Wszyscy odwiedzający są tu witani i taktowani jak goście, a nie jak klienci. Taki domowy klimat sprzyja refleksji, zatrzymaniu się na chwilę i sprawieniu sobie przyjemności. Najczęściej pojawiają się tu ludzie z aspiracjami, ciekawi świata i świadomi swoich potrzeb. Często podpytują o autorskie i sezonowe mieszanki kaw, które są wypalane w zaprzyjaźnionej palarni. Hitem jest na pozór niewinna „Tradycyjna Poranna”, która bezwzględnie uwodzi aromatem miodowej czekolady, suszonych fig i pomarańczy. Zupełnie jak prawdziwa kobieta – równocześnie słodka, gorąca i z temperamentem. Ciekawscy znajdą takich przewrotnych produktów znacznie więcej, bo oprócz kaw do wyboru jest aż 250 rodzajów win z całego świata.

Nowatorski koncept skusił także arystokratkę, Tamarę Czartoryską, która została ambasadorką lokalu. Wszystko dzięki niezwykłemu zaangażowaniu Iwony, która zafascynowana historią polskiego szlachcica, dyplomaty i żołnierza, Jerzego Kulczyckiego próbowała  dotrzeć do jego portretu znajdującego się w Muzeum Czartoryskich. Po przedstawieniu historii, że to właśnie Kulczycki dzięki otwarciu pierwszej kawiarni w Wiedniu w 1683 roku zapoczątkował europejską tradycję picia kawy, tzw. Grand Café”, panie już wiedziały, że chcą razem pracować. Dziś suwalska Pani Wina Pani Kawa, przypomina o naszej zapomnianej historii i prowadząc do nowej rewolucji – przywrócenia takich miejsc, by na nowo zagościły w naszym codziennym życiu.

Najbliższe wydarzenie:

Adres: Pani Wina Pani Kawa, Serce Suwałk, ul. Księdza Jerzego Jana Zawadzkiego 2 lokal 0.05, 16-400 Suwałki

Facebook: https://www.facebook.com/PANIWINAPANIKAWA/

Uwaga! Mamy dla Państwa konkurs z okazji przypadającego 15 kwietnia „Dnia Sztuki”. Należy na adres podany na stronie „Dwutygodnika Suwalskiego” przesłać odpowiedź na pytanie – „Królestwo za kawę! Z którym bohaterem filmu chciałbyś / chciałabyś spotkać się przy filiżance kawy i dlaczego?” Na zwycięzców czekają dwa zestawy „Butelka czerwonego wina + opakowanie ziarnistej kawy premium”. Zwycięzców poinformujemy drogą e-mailową. Zapraszamy.