Z dr. Adamem Bodnarem, Rzecznikiem Praw Obywatelskich spotkali się dzisiaj w Suwalskim Ośrodku Kultury mieszkańcy Suwałk i okolic oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych. Poruszano m.in. kwestie mostu energetycznego, wiatraków, niesprawiedliwości w przyznawaniu rent i emerytur, oddziału geriatrycznego w suwalskim szpitalu, czy wykluczenia osób głuchych. Rzecznik zadeklarował zaangażowanie w miarę możliwości we wszystkie sprawy, o których usłyszał w Suwałkach.

Suwalskie spotkanie było jednym z pięciu organizowanych przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich w woj. podlaskim. Adam Bodnar odwiedził też Siemiatycze, Białystok, Łomżę i Sejny. Celem spotkań było wspólne zdiagnozowanie najważniejszych problemów dotyczących praw człowieka, poszukiwanie rozwiązań, poruszanie tematów istotnych dla sektora pozarządowego i społeczeństwa obywatelskiego w woj. podlaskim.
– Spotkania osobiste są dla nas bardzo ważne – mówił Rzecznik Praw Obywatelskich w Suwałkach. – Wszystko, o czym Państwo dziś mówicie postaramy się  przeanalizować i, w miarę możliwości, podjąć konkretne działania.
Największą grupę uczestników suwalskiego spotkania stanowiły osoby dochodzące swoich praw w związku z budową mostu energetycznego. Sporo miejsca poświęcono też społecznym protestom przeciw wiatrakom. Przedstawiciele Suwalskiej Rady Seniorów upomnieli się natomiast o oddział geriatryczny i lekarzy geriatrów nie tylko dla Suwałk, ale w całej Polsce. Rzecznik obiecał przygotować wystąpienie w tej sprawie. Emocjonujące okazało się wystąpienie Anety Karwowskiej, prezes Suwalskiego Stowarzyszenia Głuchych „Gest Serca”, która zwróciła uwagę na brak pracy dla głuchych i nierówne traktowanie osób głuchych.
– Bardzo dziękujemy Pani za przybycie na spotkanie, pierwszy raz zdarzyło się, że w naszych spotkaniach uczestniczyła osoba głucha – podkreślała Barbara Imiołczyk, dyrektor Centrum Projektów Społecznych w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, która w grudniu uczestniczyła również w konferencji poświęconej seniorom w PWSZ w Suwałkach. – Bardzo ważne jest, żebyśmy uświadamiali sobie, jak czują się takie osoby w społeczeństwie i razem próbowali coś temu zaradzić.
Na zakończenie Adam Bodnar wyraził nadzieję, że spotkanie niosło dodatkową wartość, polegającą na tym, że uczestnicy poznali nawzajem siebie i swoje problemy. Obiecał też wrócić do Suwałk za rok lub półtora.