Do 11 sierpnia opracowana zostanie koncepcja, harmonogram jej realizacji oraz kosztorys dotyczący możliwości odprowadzenia nadmiaru wody deszczowej z suwalskich osiedli. W czwartek (27 lipca) Łukasz Kurzyna, zastępca prezydenta Suwałk spotkał się z przedstawicielami suwalskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, które odpowiada za system odprowadzania wód opadowych z suwalskich ulic.

W środę (26 lipca) nad Suwałkami, przeszła gwałtowna ulewa, po której doszło do wielu podtopień ulic i budynków. Największe problemy mieli mieszkańcy południowej części miasta, gdzie doszło do zalania piwnic domków jednorodzinnych oraz samochodów. Władze Miasta postanowiły w pilnym trybie zareagować na to – stąd dzisiejsze spotkanie w celu podjęcia działań zmierzających do rozwiązania tego problemu.

W ostatnich kilku tygodniach dwukrotnie doszło do podtopień (m.in. na osiedlu Hańcza) z powodu intensywnych opadów deszczu. W Suwałkach mamy coraz więcej utwardzonych powierzchni. Obecnie ponad 1 milion 300 tysięcy m2 stanowią powierzchnie asfaltowe lub z kostki polbruk czy granitowej. Z całego tego obszaru woda odprowadzana jest za pomocą kanalizacji deszczowej. W południowej i zachodniej części miasta tylko w ciągu ostatnich 5 lat przebudowano lub utwardzono praktycznie wszystkie ulice na os. Hańcza oraz Zielona Górka.

– Każda z tych wybudowanych ulic posiada oczywiście nową kanalizację deszczową, która jest podłączona do wcześniej wybudowanych odcinków. Jednak przy tak gwałtownych ulewach jak ta, która miała miejsce w środę kanalizacja nie jest w stanie odebrać tak wielkich ilości wody – poinformowali przedstawiciele suwalskiego PWIKDlatego też krańce osiedla Hańcza czyli ulice: Giżycka Ełcka, czy okolice Warszawskiej lub Raczkowska zmagają się z problemem podtopień. Woda nie mogła również odpłynąć z innych części Suwałk, gdzie w ostatnich latach utwardzono nowe odcinki dróg. Problem pojawił się na os. Zielona Górka, gdzie sukcesywnie budowane są nowe ulice i chodniki, ale też na ul. Kowalskiego, Witosa czy os. Kamena – podsumowali pracownicy PWIK.

Ponadto jak deklarują pracownicy PWIK cały miejski system odprowadzania wód opadowych jest drożny, a także sukcesywnie czyszczony i przeglądany.

Rozwiązaniem problemu podtopień mają być następujące pomysły: budowa zbiornika retencyjnego zlokalizowanego na os. Hańcza, budowa nowych kanałów odbierających wodę z osiedli, które odprowadzać ją będą do rzeki lub kierowanie nadmiaru wody na działki komunalne stanowiące zieleń publiczną. Takie działki są m.in. w sąsiedztwie ulic Krakowskiej czy Poznańskiej. Najkorzystniejsze rozwiązanie ma zostać zaprezentowane do 11 sierpnia.

– Poleciłem by koncepcja została wypracowana wspólnie z Zarządem Dróg i Zieleni. Musimy szybo zareagować ponieważ sytuacje mogą powtórzyć się w przyszłości. Po otrzymaniu informacji na temat zgłoszonych dziś propozycji podejmiemy decyzję, które z działań wykonać jako pierwsze – podsumowuje Łukasz Kurzyna, zastępca prezydenta Suwałk.