Ledwie co przebrzmiały ostatnie dźwięki finałowego koncertu XIX Letniej Filharmonii Aukso, a już z nadzieją czekamy na to, co przyniesie nam kolejna, dwudziesta edycja. Bo że będzie, jesteśmy o tym wszyscy przekonani. Mówił o tym prezydent Czesław Renkiewicz, który już tradycyjnie mocno wspiera Letnią Filharmonię, Justyna Rekść-Raubo, dyrektor artystyczny tego pięknego wydarzenia, która od dawna powtarza, że muzycy Aukso i goście Filharmonii niezmiennie z radością odwiedzają Suwałki i Suwalszczyznę.

Tegoroczna edycja stała pod znakiem fortepianu, więc nic też dziwnego, że jej zwieńczeniem był piękny koncert finałowy, którego główną postacią stał się Krzysztof Kobyliński, znakomity wirtuoz tego instrumentu, który ze swym zespołem KK Pearls oraz Orkiestrą Kameralną Miasta Tychy pod dyrekcją Marka Mosia zachwycili po raz kolejny liczną tym razem publiczność.

Równie piękny był koncert sobotni, podczas którego mogliśmy podziwiać przepięknie grającą tę że orkiestrę nie tylko pod batutą wieloletniego szefa Marka Mosia, ale także wielkiego mistrza Jacka Kaspszyka. Kiedy przed dziewięcioma laty wypowiadał się ten wielki ambasador polskiej kultury na naszych łamach, twierdził, że na pewno do nas jeszcze przyjedzie, i słowa dotrzymał.

A już za rok kolejna Letnia Filharmonia, kolejne piękne chwile i wzruszenia.