Dzisiaj mija 20 rocznica śmierci, a wkrótce minie setna rocznica urodzin księdza Kazimierza Aleksandra Hamerszmita, który za życia  cieszył się w Suwałkach wielkim szacunkiem i był niekwestionowanym autorytetem dla wierzących i niewierzących. Żył skromnie ograniczając swoje potrzeby materialne do niezbędnego minimum. Na niego zawsze mogli liczyć potrzebujący pomocy. W pamięci suwalczan zachował się wizerunek wiecznie spieszącego się księdza przemierzającego suwalskie ulice najpierw swoim simpsonem, a potem pieszo. Spieszył się by pomagać ubogim, opuszczonym i chorym.

Urodził się w Kołakach Kościelnych koło Łomży 12 lutego 1916 r. w rodzinie Stanisława i Michaliny z domu Dmochowskiej. Wyższe Seminarium Duchowne w Łomży ukończył w 1939 r.   Przed wybuchem II wojny światowej był wikariuszem w Dobrzyjałowie, a od 1 września 1939 r. w Bakałarzewie. Na początku okupacji został aresztowany przez Niemców i był więziony w Działdowie, Sachsenhausen i w Dachau (14 grudzień 1940 – 29 kwiecień 1945 r.), gdzie był ofiarą eksperymentów pseudomedycznych. Jego numer obozowy 22575.Po wojnie pracował w duszpasterstwie wśród Polaków w Norymberdze i w Goburgu. 3 maja 1946 r. powrócił do domu i został na krótko wikariuszem w Zambrowie. Potem pracował w parafiach w Grajewie, Ostrołęce, Rutkach, Łomży i Piątnicy.

Ksiądz Hamerszmit przeżył 80 lat, z czego 37 w Suwałkach. Od 14 sierpnia 1959 r. był wikariuszem, później administratorem, a od 10 sierpnia 1966 r. do przejścia na emeryturę (1 lipca 1986 r.) proboszczem parafii św. Aleksandra w Suwałkach. Jednocześnie był dziekanem suwalskim (od 1 sierpnia 1967 r. do 17 grudnia 1970 r.), a następnie od 17 grudnia 1970 r. kanonikiem Kapituły Katedralnej Łomżyńskiej. 17 września 1985 r. na jego usilną prośbę zwolniony z członkostwa w Kapitule Katedralnej Łomżyńskiej.  Ponadto 22 listopada 1975 r. został prałatem honorowym Jego Świątobliwości, a 24 marca 1985 r. dziekanem dekanatu suwalskiego św. Aleksandra. Był duszpasterzem służby zdrowia i kapelanem szpitali.

W kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła  przeprowadził remont kościoła i ufundował organy za odszkodowanie jakie otrzymał z tytułu utraty zdrowia w obozie koncentracyjnym. W czasie stanu wojennego był opiekunem duchowym internowanych w Ośrodku Odosobnienia w Suwałkach, celebransem uroczystych mszy św. patriotycznych oraz mszy za Ojczyznę, w czasie których wygłaszał patriotyczne kazania. Mieszkał do swojej śmierci – 5 lutego 1996 r., na plebani i swojej ukochanej parafii pw. św. Aleksandra. Do końca służył posługą kapłańską w konfesjonale, służył chorym i potrzebującym. Do ostatnich dni głosił kazania i homilie. Zmarł 5 lutego 1996 r. w Suwałkach. Jeszcze w 1996 r. jego imieniem nazwano jedną z ulic,  którą codziennie – już jako emeryt – przemierzał w drodze do kościoła św. Aleksandra, gdzie przez wiele lat był proboszczem. W trzecią rocznicę jego śmierci utworzono  Izbę Pamięci kapłana. Przed kilkoma laty jego imieniem nazwano Szkołę Podstawową nr 4. W lutym 2010 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny księdza prałata Kazimierza Aleksandra Hamerszmita.