Od ponad trzech miesięcy prezesem suwalskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej jest 35-letni mieszkaniec Suwałk Michał Buczyński. Wcześniej pracował jako dyrektor pionu budownictwa w spółce Instal Białystok.

Rozmowa „DwuTygodnika Suwalskiego” z Michałem Buczyńskiem.

– Jakie były te pierwsze miesiące dla Pana w suwalskim PEC-u?
– Pierwsze doświadczenia są bardzo pozytywne. Jest to dojrzała i ukształtowana organizacja. Pracują tu ludzie pełni pasji i zaangażowani w to, czym się zajmują na co dzień. Widzę olbrzymi potencjał w całej załodze pracującej w firmie.
– Zaledwie kilka tygodni temu uruchomiono w PEC układ oczyszczania spalin kotła WR25 nr 4 w Ciepłowni Głównej. Co to za projekt? Do czego się on przyczyni?
– Realizujemy w tej chwili trzy duże projekty współfinansowane środkami unijnymi oraz krajowymi. Jest to przebudowa i termomodernizacja sieci ciepłowniczej, likwidacja węzłów grupowych oraz budowa instalacji spalania biomasy. Są to inwestycje za bez mała 65 mln zł. Gdy doliczymy do tego planowe przeglądy oraz remonty posiadanej infrastruktury i urządzeń, a także wszystkie obowiązki określone przez ustawodawcę, których należy dopełnić przy prowadzeniu działalności, takiej jak nasza, daje to dopiero pewien obraz tego, czym zajmujemy się na co dzień.

– Suwalski PEC musi sprostać zaostrzającym się wymogom w zakresie ochrony środowiska.
– Zaostrzające się wymogi w zakresie ochrony środowiska są faktem. Na horyzoncie widać już coraz wyraźniej koniec derogacji (red. – wyłączenie z wypełniania obowiązujących w UE norm) ciepłowniczej, a całą branżę ciepłowniczą czeka okres dynamicznych zmian strukturalnych w obrębie wytwarzania energii, emisji zanieczyszczeń do atmosfery oraz podnoszenia efektywności dostarczania ciepła do odbiorców. We wszystkich tych obszarach trwają w Spółce prace modernizacyjne, mające na celu dostosowanie posiadanej infrastruktury do wymogów stawianych przez prawo. Jednocześnie warte podkreślenia jest to, że już obecnie system ciepłowniczy eksploatowany na terenie naszego miasta jest jednym z niewielu
w Polsce efektywnych systemów ciepłowniczych.

– PEC w Suwałkach ogrzewa obecnie ponad 1250 budynków w mieście i zaopatruje w ciepło około 70% mieszkań i instytucji. Podstawowym źródłem ciepła w mieście jest Ciepłownia Główna, która wytwarza energię cieplną w skojarzeniu z produkcją energii elektrycznej. Z tego, co słyszymy państwowy Urząd Regulacji Energetyki zatwierdza wyższe ceny ciepła w innych miastach. A jak jest w Suwałkach?
– Sytuacja na rynku cen jest w tej chwili bardzo dynamiczna. Przez ostatnie pięć lat taryfa dla ciepła, którą zatwierdzał nam Prezes URE pozostawała na niemal niezmiennym poziomie i ruch cen w górę czy w dół nigdy nie przekraczał 1% (w taryfie z 2018 r. wzrost o 0,2 %), czyli był prawie nieodczuwalny.
Niestety ceny węgla wzrosły o niemal 50 %.  Skokowo też wzrosły opłaty za emisję CO2.
W ubiegłym roku suwalski PEC z tego tytułu zapłacił ok. 5,8 mln zł. W tym roku może to być ok. 11 mln zł. Oznacza to, że opłaty wynikające z państwowych i unijnych przepisów na przestrzeni ostatniego tylko roku wzrosły o ponad 170 %. Wszystko to spowodowało, że wprowadzona od 1 lipca 2019 r. nowa taryfa dla ciepła przewidywała wzrost średniej ceny ciepła o ok. 6,9 %. Dla porównania, w sąsiednich miastach ceny za ciepło systemowe wzrosły od 15 % do nawet 24 %. Stało się to na mocy decyzji Prezesa URE zatwierdzającego wnioski taryfowe.

– Może kilka słów o sobie.
– Jestem absolwentem Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Krakowskiej, gdzie ciepłownictwo i ogrzewnictwo stanowiło istotną część programu studiów. Zatem przedsiębiorstwo o takim profilu działalności jak PEC jest dla mnie naturalnym miejscem pracy. W dotychczasowym życiu zawodowym uczestniczyłem w realizacji kilku ciekawych projektów branżowych związanych z ciepłownictwem. Była to np. budowa elektrociepłowni miejskiej opalanej biomasą czy budowa poszczególnych układów technologicznych związanych z funkcjonowaniem obiektów energetycznych. Znane mi są zatem realia w jakich funkcjonują tego typu przedsiębiorstwa.
A poza pracą… Spektrum moich zainteresowań jest bardzo szerokie – od dobrej książki po wędkowanie. Jednak w sezonie od wiosny do jesieni niekwestionowane pierwsze miejsce zajmuje rower. Ścieżki w SPK i WPN to moje ulubione miejsca na rowerowej mapie Suwalszczyzny. A w sferze planów – marzeń małych i dużych – pozostają ścieżki
w Dolomitach, Tyrolu czy rejony Jeziora Garda…

– Dziękujemy za rozmowę

Ceny ciepła zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki w 2019 r.

Biała Podlaska – 27,67 zł/ GJ
Ełk – 32 zł/GJ
Łomża – 29,61 zł/GJ
Ostrołęka – 19,11 zł/GJ
Suwałki – 24,80 zł/GJ